To jasne, że potrzebujemy siebie nawzajem! Wyrazem tego jest proszenie o pomoc.
Archiwum kategorii: grafika chrześcijańska
Jak czytać Biblię, aby spotkać Jezusa?
Z ks. Waldemarem Chrostowskim rozmawia Krzysztof Wons SDS
Księże Profesorze, chciałem zapytać o osobiste doświadczenie spotkania z pojedynczym człowiekiem, w którym Ksiądz Profesor rozpoznał jakiś zaczątek wiosny Kościoła. Z kimś, kto nie czytał Biblii, a chciał się z nią spotkać, kto przyszedł po taką pomoc do Księdza i Ksiądz był świadkiem tego, co się wydarzyło w jego życiu.
Dla mnie najbardziej budujące jest to, że spotykam po wielu latach kogoś, kto na przykład się przeprowadził i okazuje się, że ziarno zasiane 25 lat temu wydawało owoce w jego życiu. Wiele razy różne osoby dzieliły się ze mną doświadczeniem, że gdy ponad ćwierć wieku temu zaczęły czytać Pismo Święte, i nawet gdy przez jakiś czas tego zaniechały, to potem wróciły i że była to dla nich osobiście wielka pomoc w życiu, swoista drabina, która pomogła im przetrwać trudności. Były to różne świadectwa, różne trudności, ale widać, że owoce lektury, czytania i przeżywania Pisma Świętego są widoczne zwłaszcza z długiej perspektywy – perspektywy jednego pokolenia. Uważam to za szczególnie cenne i ważne, dlatego że nie szukam jakiejś doraźnej satysfakcji, zachłyśnięcia się pięknem Pis ma Świętego i świata, tylko bardziej radują owoce długotrwałe, które rzeczywiście odmieniają życie, pomagają ludziom spotykać Chrystusa na kartach Pisma Świętego.
Jeden drugiego brzemiona noście (…)
To jest jedyna chrześcijańska postawa, jedyny chrześcijański sposób bycia na tym świecie. Nie jesteśmy powołani do zbawienia się w samotności, do tego, żeby każdy z nas sobie poradził i znalazł doskonałość, świętość, miłość, czy cokolwiek innego.
Każdy z nas kogoś potrzebuje. Nawet ci, którzy nam się wydają najbardziej fantastyczni, święci, niewiarygodni – wszyscy potrzebujemy pomocy. Nie bójmy się tego.
Jedni drugiego, jedni drugi brzemiona nośmy. Bardzo zachęcam, żebyśmy, nawet jeśli jesteśmy ślepymi krewetkami, poszukali rybki babki, aby znaleźć pomoc.
o. Adam Szustak „Jeszcze pięć minutek”