Jeżeli istnieje Bóg, nie można się nie modlić. Być może nie każdy uświadamia sobie jaskrawość tego stwierdzenia. Wśród konsekwencji takiego postawienia sprawy jest przecież i ta: to, w jakiego Boga wierzymy, głosimy naszym życiem, naszym zaangażowaniem w – jak to mawiali Ojcowie – dzieło modlitwy.
Modlimy się tak, jak wierzymy.